środa, 31 października 2012

USA- Halloween

Dzieci świata u nas dalej królują, Tomek pasjami wysłuchuje o innych  państwach, kulturach, zwyczajach...
przy okazji dzisiejszego dnia 31.10 zagłębiliśmy trochę kultury USA

Ulubione święta Teddiego- chłopca z USA (ale także dzieci z Kanady i Anglii)

Halloween

z okazji tego święta dzieci dekorują domy dyniami, wizerunkami duchów, czasrownic, pająków, 

poprzebierane dzieci chodzą od domu do domu i proszą o słodycze- słowami "Cukierek albo psikus"
- to się Tomkowi baaaardzo spodobało
Tomek DUCH
ta dam!!!





Dostaliśmy piękną dynię
 To się nią odpowiednio zajęliśmy
(kurczę twarda była, nie było łatwo)
Tomek absolutnie nie chciał wyjmować miąższu - było to dla niego zbyt okropne! i zapach nie ten!
chętnie za to malował po dyni

 Efekt naszej pracy- LAMPION


(jeszcze nie opublikowałam wszystkiego o Japonii)

Koniec testowania odkurzacza! Czas na podsumowanie

     Tak jak pisałam zostaliśmy TESTERAMI ODKURZACZA



odkurzacza Bosch model ProPower 2500W BSGL 52530
Nasze opinie:

WYGLĄD

Ładny prawda? :)
Prezentuje się godnie- klasyczny, elegancki, nowoczesny
czarny, ze srebrnymi wstawkami, srebrną rurą , czerwonym wykończeniem i kablem

w zasadzie można by go nie chować i może stanowić dekoracyjne wyposażenie wnętrza :P co w przypadku konieczności częstego odkurzania- jest dużym plusem :)

można go parkować na  leżąco lub stojąco (łatwiej go przechowywać, gdy mamy mało miejsca)


SOLIDNOŚĆ WYKONANIA

„Made in Germany” samo mówi za siebie

Bardzo łatwy do zmontowania, Tomek sam sobie z tym poradził
.
.

.


.
















WYGODA UŻYTKOWANIA

- rewelacyjne połączenie rury z odkurzaczem za pomocą ruchomej kuli- daje to możliwość swobodnego przemieszczania się - bez "szarpania " za odkurzacz




- bardzo długi kabel (15m)- nam spokojnie wystarcza na całe mieszkanie- bez konieczności przepinania do innego kontaktu

Tomek sprawdzał długość kabla (4 RAZY!!!!!)
wyciągał go, wyciągał, wyciągał i pyta: "On się chyba nie kończy?"
i sprawdzał jak się zwija, miał przy tym niezłą radochę :)

.
..














Potem stwierdził, że tu jest chyba napisane 17 kilometrów kabla!!!


- kabel automatycznie się zwija

- regulacja teleskopowej rury- pozwala przystosować do niskiego lub wysokiego "obsługującego"
Tomek albo Tato będą mogli śmiało odkurzać - nie nadwyrężając kręgosłupa- bez wykrętów, że niewygodnie
pozwala to również dosiegnąć w najdalsze zakamarki


- worki bardzo łatwo wymienić
- na zdjęciu powyżej widać też filtry, na któych skuteczność mocno liczymy


UŻYTECZNOŚĆ

- bardzo ciekawe rozwiązanie na przechowywanie dodatkowych akcesori (szczotka szczelinowa i mała szczotka) - chowane są pod klapą! czyli nic się nie pałęta po szafie, nic się nie gubi- wszystko na miejscu!


Tomek niesamowicie się ucieszył widząc małą szczotkę, stwierdził, że to jest dla niego!!

-szczelinówka bardzo przydatna
..
.













Szczerze się przyznam, że na początku myślałam, że brakuje tych dodatkowych szczotek i byłam zawiedziona! Dopiero w instrukcji doczytałam, że są tam schowane :P

- szczotka podstawowa ma wysuwane włosie- co jest dobrym rozwiązaniem ( w starym odkurzaczu tez tak mamy)
..
..



REGULACJA MOCY SSĄCEJ

Siłę ssania- czyli moc odkurzacza można regulować za pomocą pokrętła

po panelach- śmiga, że hej!
trzeba zmniejszyć moc ( nie na max)- najlepiej zastosować się do instrukcji obrazkowej na odkurzaczu- wtedy nie wciągnie nam podłogi :) i oderwiemy rurę bez nadwyrężania bicepsów



dywany, wykładziny - zmniejszamy moc i elegancko pozbywamy się wszelkich paprochów, kurzu, roztoczy itp...

HAŁAS

przy minimalnej mocy - cichuteńki - zwiększając moc - niestety zwiększamy hałas - a SILENT to niestety nie jest - i to główna niedogodność

OGÓLNA SKUTECZNOŚĆ ODKURZANIA

nasz najbrudniejszy kąt- dywanik w przedpokoju- brudny od butów
odkurzony na minimalnej mocy

PRZED

PO

testy zaliczone!
egzamin zadany :)


trochę poeksperymentowaliśmy


UŻYTECZNOŚĆ PONADSTANDARDOWA :)

Poza właściwymi testami miałam okazję wykorzystać nasz nowy nabytek
w sposób niestandardowy
( producent w instrukcji nie zabrania takiego zastosowania :P)

Pewnie się uśmiejecie
i zapewniam, nie zwariowałam!
choć ...
a co byście zrobili na moim miejscu?
sytuacja następująca-
za 10 minut muszę pilnie wyjść, właśnie umyłam włosy i suszę, zepsuła mi się suszarka, nie mam drugiej :(jest zimno,
włączyłam odkurzacz i nachylona nad wylotem ciepłego powietrza wysuszyłam włosy!
to działa! choć fryzura niezbyt godna polecenia :P

wtorek, 30 października 2012

Testujemy odkurzacz marki Bosch

Powoli wracamy do życia na starych torach...
Jeszcze "przed", podjęliśmy się zadania testowania odkurzacza, poczyniliśmy już wtedy pierwsze kroki, zwłaszcza, że remontowaliśmy się i "mościliśmy" gniazdko na przyjście Stasia.

Życie jednak zweryfikowało nasze plany i testy zostały przerwane i przesunięte na ... no właśnie na teraz :)

Mama w domu- mama musi sprzątać!
Nie ma lekko, nie ma wczasów!

Odkrzacz do boju i do dzieła!
Rury w ruch!
Kurzowi mówimy precz!
"Koty" nie-mile widziane!
Wszelkie farfocle- wciągamy!
Paprochy niech się chowają- i tak nie mają szans!

Wkrótce zdamy relacje z efektów pracy i wrażeń na temat naszego POMOCNIKA SPRZĄTAJĄCEGO-
odkurzacza  Bosch model ProPower 2500W BSGL 52530

poniedziałek, 29 października 2012

Ciasteczka z posypką

Wczoraj
Trochę na niedzielny podwieczorek,
trochę na poprawę humoru,
trochę na zabicie nudy spowodowanej zamknięciem w domu z powodu choroby,
trochę na oswojenie nowej sytuacji...

najprostsze ciasteczka maślane- upieczone w tempie błyskawicznym  (polecam gorąco ten przepis)
przez nieuwagę - trochę zbytnio przyrumienione :)
Tomek pieczołowicie dekorował (i degustował)
- roztopioną  białą czekoladą
- posypkami,
- koralikami, lukrowymi gwiazdkami itp...
Polewał czekoladą
posypane...

....

..


był w siódmym niebie :)

Tomek mocno podjadał posypki i czekoladę, aż musiałam interweniować

M: "..Tomek, nie objadaj się tak bo obiadu nie zjesz!

T:  Obiecuję mamusiu, obiecuuuuję, że zjem!!!

M: Zobaczymy!!!
...............
po chwili Tomek mocno zaniepokojony pyta
T: A co będzie na obiad?... Chyba nie chleb z pomidorem?

(Ps. Tomek nie znosi pomidora!!)

...................................

Tomek dostał obiad- Tato nałożył mu dużo (wg Tomka za dużo)..
Tomek nie dał rady zjeść całej porcji,
Tato twierdzi, że Tomek zjadł mało i powinien jeszcze zjeść-
na to Tomek:
T: "Ja przecież mam swoje uczucia i wiem, że już nie mam siły na więcej!" :)

niedziela, 28 października 2012

Pierwszy spacer Stasia

Tak, wszystko w tym roku się spieszy...
Staś się pospieszył i zima- też jakoś zawitała niespodziewanie.
Na pierwszym Stasiowym spacerze (28.10) leżał śnieg..

 ale znaleźliśmy też liście- było pięknie :)

nazbierałam liści dla Tomka (uziemionego nadal w domu)
od Stasia i Mamy
Tomek był zachwycony!!!!
i wiecie co? Staś doczekał się pierwszego "Lubię Cie Stasiu" od starszego brata :)

Malowany domek z kartonu

W przeddzień narodzin Stasia, byliśmy z Tomkiem mocno zajęci,
malowaliśmy DOMEK z kartonu- nie dokończyliśmy...


plany były takie, żeby jeszcze wytoczyć farby...
ale Staś chyba chciał dołączyć :)

Tomek narysował też "tapetę" w swoim tekturowym laptopie...

piątek, 26 października 2012

Trudne początki...

Jesteśmy już ze Stasieńkiem w domu (od 22.10).
Po dwóch tygodniach nieobecności..
Tak marzyliśmy o powrocie do domu, o tym, żeby bracia się poznali...a tu kolejny psikus- Tomek się rozchorował i niestety musi przebywać w osobnym pokoju- zapoznanie było krótkie a początki czekają nas niełatwe..
Ciężko mi to pogodzić- opiekę nad Stasiem i Tomkiem, w osobnych pokojach.
Tomek tak mocno przeżył moją nieobecność w domu.. a teraz muszę zrobić wszystko, by nie czuł się odrzucony i to z powodu braciszka :(
i żałuję, że chłopaki nie mogą nawiązywac braterskich relacji - a ta "izolacja" może źle wpłynąć na uczucia Tomka do brata- może on mieć żal o to... (choć jak na razie Tomek wykazuje się dużą dojrzałością- jak karmię Stasia, on gdy czegoś potrzebuje- staje w progu i dalej nie wchodzi- a mnie serce się kraje... ale takie są zalecenia pani doktor, która dokładnie Tomkowi to wytłumaczyła.. inaczej wrócimy do szpitala)

Tomek - podczas mojego i Stasia pobytu w szpitalu- nie skarżył się, nie żalił, pomieszkiwał trochę u Dziadków, źle mu nie było, nie przyznawał się, że tęskni- był twardy i dzielny jak to ON (odwiedzał mnie w szpitalu)...ale od mojego powrotu słyszę z jego ust co minutkę- "Gosiu kocham Cię, Gosiu lubię Cię..."
powiedział mi także- niby mimochodem, podczas zabawy "Mamusiu, ale nie opuszczaj mnie na tak długo już więcej..." aż się popłakałam :(
powiedział mi również "Mamusiu- ja bardzo lubię Babcię i Dziadziusia, i dobrze mi było u nich, ale wolę, jak po mnie przychodzisz .... jakoś to przeżyłem, ale dobrze, że już jesteś"
usłyszałam też:" Wiesz co mamusiu? Cieszę się, że mnie też przytulasz i się mną zajmujesz, bo myślałem, że będziesz się już tylko Stasiem zajmowała.."

ściskam i tulę Tomka co chwilę
wieczorem koniecznie znajduję czas na bajeczkę i kołysanki...
Tomka i Mamy ostatnie wspólne chwile sam na sam-
niedługo przed narodzinami Stasia
Stasieniek- okruszek :)















Tak bardzo kocham moich chłopaków, szkoda że jestem tylko jedna :)
teraz nie mogę się doczekać kiedy będziemy mogli się wszyscy -we czwórkę- mocno przytulić- bez strachu o te potworne zarazki!

Ps.... i bardzo mi brakuje blogowania...
ale niestety czasu trochę brak..

wtorek, 16 października 2012

WITAMY Cię Synku

Puk, puk
Cichutko, nieśmiało puka do Tominowa...

Maleńka, kochana kruszyna,
niedługo odbierze Tomkowi część władzy w Tominowie,
na razie skradł nasze serca i włada nimi wraz ze starszym Bratem


poznajcie STASIA- brata Tomka

Staś  urodził się 8.10.2012
o 10:10 (a w zasadzie 10.08)
we Wrocławiu

już się chyba nie mógł doczekać i zaskoczył wszystkich swoją obecnością (mamę najbardziej)
był wyczekiwany, ale przyszedł nieoczekiwanie...

jest silny i dzielny
będzie dobrze
już niedługo (mocno w to wierzę) bracia się poznają

środa, 10 października 2012

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...